Przez ostatnie kilka lat nie pracowałam, bo zajmowałam się wnuczką. Dziś to już duża panna, która nie potrzebuje mojej obecności. Ja natomiast muszę podreperować domowy budżet i chcę jakoś urozmaicić swoje życie zawodowe. Zdecydowałam się zostać opiekunką w Niemczech.
Praca bez znajomości języka niemieckiego
Szansę widziałam dla siebie u naszych zachodnich sąsiadów. Koleżanka pojechała do Niemiec w charakterze opiekunki. Na początku miała to być dwumiesięczna przygoda, ale tak się jej spodobało, że jest już tam drugi rok. I ja postanowiłam spróbować. Tylko czy opiekunka bez znajomości języka niemieckiego ma realne szanse na zatrudnienie? Okazało się, że tak. Zgłosiłam się do agencji, która specjalizuje się w tego typu działalności. Miła pani przekazała mi wszystkie podstawowe informacje. Przekonała mnie, że języka i tak szybko się nauczę, a na początku wcale nie będzie mi potrzebny. Moją podopieczną miała być starsza pani po udarze, która nie mówi. I tak nie byłabym więc w stanie się z nią porozumieć. Byłam z wykształcenia pielęgniarką, wiedziałam więc, że sobie poradzę. Do moich zadań należałoby podawanie leków, utrzymanie higieny podopiecznej oraz, i tu była moja dobra wola, utrzymanie czystości w domu. Agencja oferowała mi legalne zatrudnieniu w oparciu o umowę cywilnoprawną, jak również bardzo dobre wynagrodzenie. Zapewniała też bezpłatny transport, wyżywienie oraz zakwaterowanie (w moim przypadku w domu podopiecznej). Z przedstawionej oferty byłam bardzo zadowolona i zdecydowałam się z niej skorzystać.
Bycie opiekunką osób starszych bez znajomości niemieckiego to realna szansa na pracę w Niemczech. W moim przypadku jest też zgodna z posiadanym wykształceniem. Bardzo szybko też odnalazłam się w nowej rzeczywistości. Dziś bez problemu potrafię już zrobić zakupy i znam sporą ilość niemieckich słów.